13 godzin: Tajna misja w Benghazi (2016)

Krótka notka o „13 godzinach: Tajnej misji w Benghazi”, który sprawia pozory kolejnej poprawnej rozpierduchy od Michaela Baya, ale w praktyce ogląda się trochę jak propagandowy spot zrobiony na zamówienie rządu amerykańskiego w celu „edukacji społeczeństwa” oraz prowadzenia polityki historycznej.

Czytaj dalej 13 godzin: Tajna misja w Benghazi (2016)

Apollo 11 (2019)

„Apollo 11” z roku 2019 (nie mylić z dramatyzowanym „Apollo 11” z 1996) nie jest „typowym” filmem dokumentalnym, w rozumieniu zlepki archiwalnych kadrów, wolno przesuwających po ekranie fotografii i przeprowadzonych po latach wywiadów z bohaterami wydarzeń, najlepiej jeszcze okraszonych poważnym, usypiającym głosem narratora.

Czytaj dalej Apollo 11 (2019)

Dziennik Bridget Jones (2001)

Względnie niska ocena dla „Dziennika Bridget Jones” po pierwsze dlatego, że nie kręcą mnie komedie, w których głównym motywem jest stawianie postaci w niezwykle niezręcznych sytuacjach. O ile komizm sceny z Bridget w stroju króliczka na balu emerytów jeszcze do mnie dociera, tak jej absurdalnie okropne przemowy już średnio. Komedie oglądam raczej po to, żeby się zaśmiać – a nie żeby mi wykręcało flaki z zażenowania. Po drugie…

Czytaj dalej Dziennik Bridget Jones (2001)

Gra o Tron (2011-2019)

Tylko krótki wysryw na temat zakończenia GoTa. Nie mam zamiaru rozgadywać się o całokształcie serialu, ogólnie odczucia mam negatywne mimo absolutnego zajarania po pierwszym sezonie, jednak aby ubrać to w merytoryczną wypowiedź, musiałbym się gruntownie przygotować. Pewnie oznaczałoby to konieczność ponownego obejrzenia, a nie mam zamiaru się do tego zmuszać. Pewnie też nie napiszę tu niczego odkrywczego. Tak czy inaczej, do rzeczy.

Czytaj dalej Gra o Tron (2011-2019)